Moja księżniczka jutro rano idzie pierwszy raz do szkoły...
Wygląda na to, że ja przeżywam to bardziej niż ona :)
Chyba trudno mi się pogodzić, że jeszcze niedawno była maleństwem...
Niedawno.... prawie cztery lata temu :)
A jutro już idzie do szkoły...
Mam nadzieję, że spodoba jej się tam,
i nie zrazi ją dwa razy dłuższy czas pobytu niż w przedszkolu :)
Lecę spróbować zasnąć, choć chyba oka nie zmrużę przez całą noc ;)
Pozdrawiam
Agnieszka
Będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
Dzięki :) miałaś rację, było dobrze :)
Usuńobyło się bez płaczu, mała z uśmiechem została w szkole :)
jakby coś było nie tak, będą dzwonić :)
Pozdrawiam