Strony

wtorek, 13 listopada 2012

Niespodziewana przesyłka....

 
Dziewczyny muszę się pochwalić, choć wiem, że to nie ładnie :)
Dzisiaj zaskoczył mnie listonosz z przesyłką,
odebrałam ją ze zdziwieniem bo nic nie zamawiałam przecież...

Nieśmiało otworzyłam i zamarłam na widok zawartości...
W środku znalazłam takie oto skarby:
 





 
Najpierw myślałam, że to pomyłka, ale na paczce moje imię, adres...
Siedziałam, podziwiałam, macałam, i nie dowierzałam
własnym oczom aż wkońcu popłakałam się ze szczęścia :)
Uśmiech z twarzy jeszcze pewnie długo mi nie zniknie :)
A ta cała "niespodziewajka" dzięki kochanej i sympatycznej kobietce,
w dodatku mojej imienniczce  :)
 

3 komentarze:

  1. No tak szkoda ze ja nie obfociłam paczuszki od ciebie ;)
    To dopiero była niespodziewanka ;)
    Ciesze się że mogłam się choć troszkę odwdzięczyć.

    OdpowiedzUsuń